ryż z warzywami, idealny do pracy
7/10/2015Prowadzenie bloga kulinarnego, gdy chce się schudnąć to nie jest prosta sprawa.
Z jednej strony mam dla was tak wiele pomysłów z drugiej boję się że jak zacznę gotować to wszystko, to znów zacznę przybierać na wadze i co gorsza w obwodzie. Dodatkowo sezon wiosenno letni jest fantastyczny dla mnie, żywię się tak naprawdę tylko owocami i warzywami w najprostszej postaci - gotowane z bułką tartą (kalafior, fasolka), lub gotowane same(bób).
podzielę się z wami więc tym co jem, co jem na co dzień, bez blogerskiego zadęcia:) moje proste obiady, takie które zabieram do pracy, które idealnie nadają się na jedzenie dwa dni pod rząd, szybkie, letnie i pyszne.
Czyli co jem jak ćwiczę i staram się zadbać o sylwetkę:)
żeby nie było, nie jestem na diecie, nie liczę kalorii, nie dobieram składników, po prostu staram się jeść w miarę lekko i to co lubię. Lubię biały ryż, wiem brązowy jest lepszy, ale lubię biały czasami:)
do przygotowania używam:
garnek z grubym dnem
przepis:
ryż w ilości dowolnej
1 mała czerwona cebula
1 ząbek czosnku
2 kawałki(łodygi? odnóża?;)) selera naciowego
1 czerwona słodka papryka
1/2 zielonej papryki
1/2 żółtej papryki
1/2 papryczki chili
1 średni bakłażan
puszka czerwonej fasoli
1/2 łyżeczki nasion kolendry
1 szklanka dobrej, gęstej passaty pomidorowej
garść natki pietruszki
skórka otarta z jednej cytryny
sól
oliwa
Zaczynam od wstawienia ryżu. Gdy ryż się gotuje, w garnku z grubym dnem rozgrzewam odrobinę oliwy, dodaję posiekany czosnek, cebulę i selera, smażę chwilę aż cebulka lekko się zeszkli, wtedy dodaję pokrojonego w kostkę bakłażana. Zwykle bakłażana kroję najpierw na plastry, posypuję solą i dostawiam na 10minut, potem lekko wycieram i dopiero się nim zajmuję, to takie przyzwyczajenie, odnośnie pozbywania się goryczki, chociaż mam wrażenie że dobre, młode bakłażany owej nie mają, to i tak to robię.
Całość smażę, mieszając od czasu do czasu, aż bakłażan zacznie być jakby lekko zeszklony, wtedy dodaję papryki i przyprawy (sól, kolendra). Znów chwilę podsmażam, zalewam passatą i gotuję chwilę, na koniec dodaję fasolę, tylko żeby się podgrzała. Podaję wymieszane z ryżem, lub jedno obok drugiego, posypane skórką z umytej dokładnie cytryny i natką.
Idealnie nadaje się jako danie na drugi dzień do pracy.
Smacznego!
Czyli co jem jak ćwiczę i staram się zadbać o sylwetkę:)
żeby nie było, nie jestem na diecie, nie liczę kalorii, nie dobieram składników, po prostu staram się jeść w miarę lekko i to co lubię. Lubię biały ryż, wiem brązowy jest lepszy, ale lubię biały czasami:)
do przygotowania używam:
garnek z grubym dnem
przepis:
ryż w ilości dowolnej
1 mała czerwona cebula
1 ząbek czosnku
2 kawałki(łodygi? odnóża?;)) selera naciowego
1 czerwona słodka papryka
1/2 zielonej papryki
1/2 żółtej papryki
1/2 papryczki chili
1 średni bakłażan
puszka czerwonej fasoli
1/2 łyżeczki nasion kolendry
1 szklanka dobrej, gęstej passaty pomidorowej
garść natki pietruszki
skórka otarta z jednej cytryny
sól
oliwa
Zaczynam od wstawienia ryżu. Gdy ryż się gotuje, w garnku z grubym dnem rozgrzewam odrobinę oliwy, dodaję posiekany czosnek, cebulę i selera, smażę chwilę aż cebulka lekko się zeszkli, wtedy dodaję pokrojonego w kostkę bakłażana. Zwykle bakłażana kroję najpierw na plastry, posypuję solą i dostawiam na 10minut, potem lekko wycieram i dopiero się nim zajmuję, to takie przyzwyczajenie, odnośnie pozbywania się goryczki, chociaż mam wrażenie że dobre, młode bakłażany owej nie mają, to i tak to robię.
Całość smażę, mieszając od czasu do czasu, aż bakłażan zacznie być jakby lekko zeszklony, wtedy dodaję papryki i przyprawy (sól, kolendra). Znów chwilę podsmażam, zalewam passatą i gotuję chwilę, na koniec dodaję fasolę, tylko żeby się podgrzała. Podaję wymieszane z ryżem, lub jedno obok drugiego, posypane skórką z umytej dokładnie cytryny i natką.
Idealnie nadaje się jako danie na drugi dzień do pracy.
Smacznego!
2 komentarze
to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że trafiłam;) smacznego!:)
Usuń