zabierz mnie na drogę.. raw batoniki
8/10/2015Raw batoniki są w naszym menu od dawna, robię je na święta i na drogę. Ci z was, którzy odwiedzali nas na piknikach i targach mieli okazję spróbować wiele wariacji na temat.
Poniżej przedstawiam wam dwie wersje jedna jest ulubioną moją, druga ulubioną Kuby. Batoniki zrobiły nawet karierę, w oparciu o mój przepis znajoma razem z córą przygotowywały te batoniki na konkurs w przedszkolu, i o ile dobrze pamiętam wygrały:)
Batoniki możecie dowolnie modyfikować w zależności od tego co lubicie i co możecie jeść:)
przyda wam się do tego dobry robot kuchenny.
Przygotowuję je trochę na oko, na zasadzie garść tego, garść tamtego. Zwykle garść to u mnie około 1/2 szklanki i taką ilość przyjmę w poniższych przepisach. Nie bójcie się jednak ich modyfikować:)
1/2 szklanki migdałów
2/4 szklanki moreli suszonych
1/4 szklanki daktyli
1/2 szklanki wiórków kokosowych
Morele zalewam ciepłą wodą i dostawiam na 10 minut. Dalej postępuje podobnie jak w przypadku korzennych batoników, migdały rozdrabniam, dodaję namoczone i odsączone modele, daktyle i wiórki, rozdrabniam. Masę rozwałkowuję i kroję na batoniki, obtaczam lub posypuję wierzch dodatkowymi wiórkami lub płatkami migdałowymi.
Smacznego! (i szerokiej drogi!:))
3 komentarze
takie batoniki zabrałabym zawsze i wszędzie!
OdpowiedzUsuńsą świetne! warto przyrządzać własne, domowe batoniki, a takie z mnóstwem bakali i innych dodatków smakują wyśmienicie :) do tego idealnie sprawdzają się na drogę, ale też do pracy czy szkoły - porządna dawka energii i zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńcudownie podane, kto by nie chciał zabrać ;)
OdpowiedzUsuń