wytrawne gofry z cheddarem i film
9/05/2015Gofrownica to nie jest urządzenie którego często używam, leży na dnie szafki, przykryta stertą świątecznych foremek i innej masy rzeczy które wyjmuję raz do roku albo i nie, to chyba o czymś świadczy? Nie używam jej bo klasyczne gofry to nie to, tzn tak, są fajne, zwłaszcza nad morzem, do wieczornego spaceru, ale tak w domu, nie, to nie to. Jedyne gofry jakie zrobiłabym w domu to cynamonowe, drożdżowe, takie jak w latach 90 były na każdym rogu dworca centralnego (o mamo! jak tam wtedy bosko pachniało!). Te drożdżowe bym zrobiła i zjadła, ale niestety do dziś nie udało mi się odtworzyć tego smaku.. może to była magia czasu.. No więc stała ta biedna gofrownica, niekochana i zapomniana przez długi czas… do czasu, aż doznałam natchnienia (w wannie, jak zwykle, to idealne miejsce na natchnienie!). Gofry wytrawne, takie z serem, ziołami, na których bez problemu umieszczę tonę czosnku i masę innych rzeczy. Tak powstały te cuda, mocno ziołowe, lekko serowe, z dodatkiem pomidorów i czosnku są idealną pozycją śniadaniową w weekendy.
0 komentarze